Regeneracja w armwrestlingu

Armwrestling jest to dyscyplina sportowa, w której bardzo duże znaczenie ma regeneracja. Jest to wręcz kluczowe do uzyskania dobrych wyników. Podczas siłowania na rękę wykorzystywane są mięśnie, ale przede wszystkim ścięgna i przyczepy. Każdy, kto trenuje armwrestling doskonale wie „jak to boli” po siłowaniu. Jest to dość charakterystyczny ból, umiejscowiony najczęściej w okolicach łokcia i dotyczy właśnie ścięgien i przyczepów.

Okres regeneracji u każdego z nas jest mocno zróżnicowany. Człowiek legenda – Alexey Voevoda, w latach swojej świetności, często wspominał o tym, że bardzo dużo zawdzięcza dobrej genetyce. Nie chodzi tutaj o wzrost, duże dłonie czy długie przedramiona, ale właśnie o okres regeneracji mięśni, przyczepów, ścięgien. Alexey po ciężkim siłowym treningu, mógł trenować na 100% swoich możliwości w dniu kolejnym. Wiele osób sobie tego nie wyobraża. Niektórzy potrzebują nawet kilka tygodni by móc trenować, bez odczuwania bólu i dyskomfortu.

Teoria mówi, że czas, w jakim rozwijają się miofibryle (kurczliwe włókna tkanki mięśniowej) to 10-14 dni, a ich zakończenia wchodzące w ścięgno 50-90 dni. Przy prawidłowym treningu wzrost miofibryli zawsze odbywa się wraz ze wzrostem ścięgien. Podczas zawodów siłowania na ręce ścięgna doznają wielu mikrourazów. Są to najczęściej naderwania i naciągnięcia. Czas ich pełnej regeneracji wynosi około 50 dni. Wiadomo, że mało kto pozwoli sobie na tak dużą przerwę w treningach. Jak przestaje boleć, wracamy na siłownię. W rezultacie kontuzje nawracają.

Nasuwają się pytania: jak przyśpieszyć proces regeneracji? Co jeść? Jak trenować? Należy na wstępie podzielić sytuacje na dwa warianty. Pierwszy dotyczy trenowania, podczas gdy nic nie dolega, nic nie boli. Wtedy trzeba zapewnić organizmowi przede wszystkim: odpowiednią długość snu, odpowiednią częstotliwość treningu (przerwy między treningami), zróżnicowaną dietę. Dodatkowo można skorzystać z sauny, masaży. Ostatnio bardzo modne stały się kąpiele w lodowatej wodzie. Zupełnie inaczej trzeba podejść do treningu, gdy odczuwamy jakiś dyskomfort, ból – spowodowany najczęściej jakimś mikrourazem, lub poważniejszą kontuzją. Dotyczy to większości armwrestlerów. W zależności od stopnia kontuzji, trzeba wtedy ograniczyć ciężary lub całkowicie odstawić dane ćwiczenie. W żadnym wypadku nie można trenować na z dużym obciążeniem. Może to pogłębić kontuzję i taki trening jest zupełnie nieefektywny. Ja radzę sobie z tym w ten sposób, że robię kilkudniową przerwę. Następnie wracam na siłownię i wykonuję ćwiczenie, które wymusza pracę kontuzjowanego miejsca. Obciążenie ok. 8-10 %, około 13 ruchów. Przy tym, cały czas obserwuję organizm, jeżeli coś boli przerywam ćwiczenie. Taki trening powinien być praktycznie nieodczuwalny. Potem robię 2 dni przerwy. Działa to niesamowicie dobrze, nie tylko na kontuzjowane miejsca. Czuję się lepiej zregenerowany ogólnie, wraca chęć do treningów. Dodatkowo stosować można suplementy bogate w kolagen, witaminę C, glukozaminę, chondroitynę, MSM. Na rynku dostępnych jest bardzo wiele tego typu suplementów. W ramach NFZ są również różne rodzaje rehabilitacji, od masaży po leczenie polem elektromagnetycznym. Jest to szczególnie pomocne przy stanach zapalnych. Ostatnio bardzo prężnie rozwija się metoda leczenia komórkowego. Polega ona pobraniu od pacjenta komórek chrząstki (chondrocytów), wyhodowaniu ich w warunkach zewnętrznych i następnie wszczepieniu ich pacjentowi.

Najważniejsze jest jednak, aby nie dopuszczać do kontuzji. Bardzo często spotykanym błędem jest przetrenowanie, wynikające z zbyt ciężkich treningów. Organizm nie nadąża się regenerować. W efekcie powstają kontuzje. Przy treningu siłowym należy co jakiś czas robić treningi z małym obciążeniem. Trenowanie non-stop na maksymalnych ciężarach może bardzo szybko doprowadzić do urazów. Należy „czuć” i znać swój organizm, aby wiedzieć, kiedy zrobić pauzę.

Życzę wszystkim owocnych treningów i szybkiego wzrostu siły bez żadnych kontuzji. Kolejny mój start będzie na zawodach w Poznaniu, które odbędą się w dniu 4 marca. Będą kategorie OPEN zarówno dla amatorów jak i zawodowców, także zapraszam wszystkich – zarówno tych bardziej doświadczonych jak i tych mniej.

Bibliografia:

http://cmtscience.com/articles/rol-svyazok-i-suhozhilij-v-armrestlinge/