Higiena

Temat pomijany, a nawet bym powiedział, że unikany. Czasami zdaje mi się, że niektórzy ludzie żyją w czasach średniowiecza jeszcze, gdzie brak było środków do higieny i utrudniony dostęp do wody. A perfumy był używane do maskowania smrodu niemytego ciała FUUUJJJJ☹.

Więc informuję wszystkich: TE CZASY JUŻ DAWNO MINĘŁY! Czy tak trudno jest wziąść kąpiel minimum raz dziennie? Dobrze, że lato się skończyło.Zrozumie każdy, kto miał tą nieprzyjemność podróżowania komunikacją miejską, zwłaszcza w godzinach szczytu. Nie mówię tylko o facetach, bo kobiety też mają z tym problem, aczkolwiek bardziej kieruję artykuł do męskiej publiczności.

To, że używasz żelu pod prysznic, myjesz zęby, używasz kremu do twarzy, obcinasz paznokcie, nie oznacza od razu ze jesteś odmiennej orientacji seksualnej. Nikt tu nie każe zakładać od razu rurek spodni, malować rzęsy lub co gorsza używać pudru do twarzy ;). To już przesada. Mamy teraz na rynku taki wybór kosmetyków, że spokojnie można wybrać coś dla siebie, zwłaszcza, że dużo firm kosmetycznych wypuszcza co raz więcej linii kosmetyków dedykowanych dla mężczyzn. Każdy singiel chciałby poderwać kobietę, często „tą jedyną”. Normalka, co nie? Taką kandydatkę można przecież spotkać wszędzie: w autobusie, w sklepie, kiedy stoisz w kolejce po bułki, gdziekolwiek. A teraz pomyśl: spotkałeś i co? Włosy tłuste, smrodek z pod pachy, pazury długie i brudne, jest lato, więc sandały i skarpety… do tego dziurawe, wymięta koszulka z plamami po hot – dogu. I co? Uważasz, że w takim zestawie ją zauroczysz? No to ja ci powiem: nie ma takiej opcji. Fajnie że trenujesz, fajnie że zrzuciłeś kilogramy tłuszczu i zaczynasz wyglądać jak młody bóg, ale oto przykra wiadomość: do zdobycia kobiety lub funkcjonowania w społeczeństwie to nie wystarczy. Trzeba też zadbać o siebie pod względem higenicznym.

Mamy dobę Internetu gdzie wszystko jest dostępne, można wszystkiego się dowiedzieć, wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Nie jesteś w stanie sam czegoś znaleźć? Za duży natłok informacji? Spytaj, są blogi męskie, które się w tym specjalizują, a na pewno pomogą. Patrzysz w lustro i myślisz: „Mnie to nie dotyczy, przecież używam mydła codziennie”. Błąd! Nie ograniczajmy się tylko do mydła, weź pod uwagę antyperspirant pod pachy, ale nie wtedy, gdy już się spocisz, tylko po kąpieli. Wtedy to zda egzamin. Te środki nie są do maskowania tylko do zapobiegania. Mam też prośbę: jeśli na antyperspirancie jest napisane, że działa 48h, to nie oznacza to, że spokojnie możesz się tyle nie myć. Aż tak nie ufajmy wszystkiemu, trzeba podchodzić racjonalnie i z głową do marketingowych haseł. Jeśli chodzi o ubrania, też nie działa zasada trzech stron: 1. czysta, 2. lewa strona, bo czysta i 3. ta, która czystsza… Bez przesady! Jak cos jest brudne to brudnym zostanie nawet, jak wywleczemy na drugą stronę (i śmierdzące też pozostanie).

Higiena na siłowni: Tutaj to ciężko nie być spoconym i pachnącym. Tutaj możemy, bo tak ma być. Aczkolwiek jakieś niepisane zasady powinniśmy zachować także w tym miejscu, więc pokrótce je przedstawię:

1. Nie idź na siłownie już spocony – jak się dopocisz nikt więcej nie wejdzie.

2. Zabieraj ze sobą ręcznik na salę– nie duży, może być mały. Chodzi o to, że gdy siadasz na ławce do wyciskania arnoldków, to opierasz się o ławeczkę i zostawiasz na niej swój pot. Więc albo powieś ręcznik na oparciu albo po skończeniu wytrzyj ławkę, bo ani ty nie chcesz cudzego potu na swoim ciele, ani nikt nie chce twojego na swoim.

3. Rękawice treningowe: nie tylko polepszą twój chwyt (…i nie, nie wyglądasz w nich jak baba), nie będziesz miał też odcisków, ale wyobraź sobie, że na sprzęcie, którego używasz na siłowni może znajdować się do 300 razy więcej zarazków niż na desce sedesowej. Więc trochę uchronią cie przed bezpośrednim kontaktem z nimi. Nie zapominajmy ich prać w miarę systematycznie.

4. Pierz swój strój treningowy po każdym treningu (dobrze mieć kilka kompletów ubrań treningowych). Spocone ciuchy zostawione w torbie kisną i śmierdzą bardziej.

5. Stosuj antyperspiranty.

Wymieniłem to, co rzuca mi się w oczy najczęściej, jak ktoś ma jakieś pomysły proszę dopisać w komentarzach. Pamiętajmy, kobiety też przychodzą na siłownię, więc tam też można spotkać tą jedyną 🙂

Pozdrawiam

Rafał Nodzak(Fit Men)

 

p.s. Zdjęcie nie przedstawia autora. Zdjęcie przedstawia anonimowego zapoconego typa 😉 (red.)